Reklama

Jubileusz 95-lecia jednostki OSP w Wykowie

Zaczęło się od tego, że Leopold Szumowski z Wykowa kupił trąbkę. Grał na niej, gdy dostrzegł powód do alarmu, a jego żona pomagała waląc drewnianą warząchwią w wiadro. Tak, w latach 20. ubiegłego wieku, powstawała Ochotnicza Straż Pożarna (OSP) w Wykowie. W sobotę, 9 września druhowie zaprosili gości na jubileusz 95-lecia swojej jednostki. Od wicemarszałka Marka Olbrysia i radnego Adama Wojciecha Sekścińskiego otrzymali z tej okazji grawerton z podpisami całego zarządu województwa oraz prądownicę.


Prezes OSP Wykowo Waldemar Rybka przedstawił uczestnikom uroczystości historię jednostki, w której zapisał się m. in. epizod z trąbką i warząchwią.

– Gdy zapiał „czerwony kur” wszyscy mężczyźni ruszali na ratunek, a czasami też kobiety. Utworzona została w latach 20. tzw. warta, czyli nocne patrole, których wyposażeniem był kostur z dzwoneczkami – opowiadał prezes Waldemar Rybka.

Sojusz strażaków i mieszkanek Wykowa trwa do tej pory. W uroczystości wzięły udział panie z Koła Gospodyń Wiejskich (tworzy je 14 osób) w pięknych różowych sukniach, a z gorącymi życzeniami dla druhów pospieszyła przewodnicząca Urszula Gnatowska wyróżniająca się także wiankiem z kwiatów.       

Życzenia i gratulacje przekazali strażakom także posłowie Kazimierz Gwiazdowski, Jarosław Zieliński i Stefan Krajewski, przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku i powiatowej w Kolnie, koledzy z zaprzyjaźnionych jednostek z Zaskrodzia, Zabiela i Czerwonego.

 – Dziękujemy, że zawsze możemy na was liczyć – powiedział poseł Kazimierz Gwiazdowski.

Grono druhów otrzymało odznaczenia i wyróżnienia za służbę. 

tekst i fot.: M. Gryguc

Reklama

Źródło: Urząd Marszałkowski

Reklama