Jak działa ABS

ABS (niem. antiblockiersystem; ang. Anti-Lock Brakes System) – jest układem zapobiegającym blokowaniu kół podczas hamowania. Jak działa ABS? Podczas łagodnego hamowania układ pozostaje uśpiony. Bez przerwy nadzoruje prędkości obrotowe kół, ale nie wpływa na ciśnienie płynu w układzie hamulcowym. Takie hamowanie nie różni się niczym od hamowania autem bez układu ABS.
Przy ostrym hamowaniu często dochodzi do zablokowania kół – często dwóch na jednej osi, niekiedy dwóch po jednej stronie pojazdu, nierzadko wszystkich czterech, czasem tylko jednego. Wtedy układ ABS wykrywa, które koło zatrzymało się lub obraca się wolniej, niż powinno przy danej prędkości. Natychmiast zmniejsza ciśnienie płynu hamulcowego dopływającego do zacisku danego koła. Koło znów zaczyna się obracać z właściwą prędkością i odzyskuje przyczepność. Wówczas układ przywraca ciśnienie płynu. Jeżeli koło zablokuje się ponownie, ABS znów wejdzie do akcji. Ten cykl powtarza się wiele razy w ciągu sekundy, aż do zatrzymania lub zmniejszenia siły nacisku na pedał. Przypomina to hamowanie pulsacyjne w aucie bez ABS. Z tą różnicą, że układ ABS zmienia siłę hamowania z dużą częstotliwością, nieosiągalną dla prawej stopy najsprawniejszego kierowcy.
O przyczepności decyduje m.in. rodzaj nawierzchni, jej temperatura i czystość oraz obciążenie kół w danym momencie. Podczas jazdy te wartości stale ulegają zmianom. W przeciwieństwie do kierowcy, ABS potrafi w razie potrzeby w pełni wykorzystać aktualną chwilową przyczepność. Awaryjne hamowanie z zablokowanymi kołami (bez ABS) powoduje, że samochód przestaje reagować na ruchy kierownicą. Dzięki ABS nie tracimy nad nim kontroli, wciąż wpływamy na jego tor jazdy. Możemy bez obawy hamować na zakręcie lub w sytuacji gdy koła po lewej i prawej stronie auta dysponują różniącą się znacznie przyczepnością.
Niestety, ceną zachowania sterowności samochodu jest wydłużenie (niekiedy duże) drogi hamowania w niektórych sytuacjach – np. na luźnym śniegu lub na jezdni z dużymi nierównościami, pokrytej liśćmi, czy błotem. ABS musi bowiem do pewnego stopnia zmniejszać siłę hamowania także tych kół, które dysponują największą przyczepnością, aby nie zakłócać stabilności auta.
Warto pamiętać, że układ ABS jest skalibrowany do współpracy z w pełni sprawnym podwoziem i układem hamulcowym. Niesprawne amortyzatory powodują większe wydłużenie drogi hamowania w samochodzie z układem ABS, niż w aucie bez tego urządzenia. Zaleca się, aby wszystkie cztery opony były tego samego typu i zużyte w równym stopniu (dzięki regularnemu przekładaniu kół na osiach).
Jeżeli nie mamy w aucie układu ABS, w trakcie hamowania na prostej staramy się wyczuć granicę przyczepności kół. Z chwilą zablokowania kół należy lekko zmniejszyć siłę nacisku na pedał. (To wyjątkowo trudne, gdyż instynkt błędnie podpowiada, żeby na widok rosnącej w oczach przeszkody naciskać pedał hamulca jeszcze mocniej).
Hamując na zakręcie musimy zachowywać dalej idącą ostrożność – przekroczenie granicy przyczepności spowoduje natychmiastowy, trudny do opanowania poślizg. Gdy pierwsze zablokują przednie koła, wypadniemy z zakrętu przodem. Gdy wcześniej zablokują tylne koła, nastąpi gwałtowne zarzucenie tyłu auta.
Przed próbą ominięcia przeszkody musimy zmniejszyć siłę hamowania, aby koła nie przekroczyły granicy przyczepności w trakcie manewru.
autor: Bstok.pl
Źródło Skoda

Reklama