Reklama

Jaga wygrywa

Powrót do rozgrywek LOTTO Ekstraklasy po dwutygodniowej przerwie okazał się udany dla piłkarzy Jagiellonii Białystok. W piątkowym meczu 12. kolejki Żółto-Czerwoni pokonali przy Pogoń Szczecin 2:1. Gole dla Jagi strzelali Przemysław Frankowski i Ivan Runje.

Do pierwszego meczu po październikowej przerwie na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Jagiellonii Białystok przystępowali żądni rehabilitacji za dwa ostatnie słabsze spotkania ze Śląskiem Wrocław (0:4) i Koroną Kielce (1:1). Żółto-Czerwoni wiedzieli, że w razie pokonania Pogoni będą co najmniej wiceliderem tabeli LOTTO Ekstraklasy. Jasne było jednak to, że łatwo o wygraną nie będzie, bo to Pogoń wygrała swoje trzy ostatnie ligowe starcia, dzięki czemu przedostała się do środka ligowej klasyfikacji.

W piątkowy wieczór trener Ireneusz Mamrot nie mógł skorzystać z zawieszonego za kartki Tarasa Romanczuka, a także kontuzjowanych Łukasza Burligi i Mile Savkovicia. Do drużyny wrócili za to po urazach Cillian Sheridan i Jakub Wójcicki. W Pogoni również nie brakowało nieobecnych – do Białegostoku nie przyjechali Spas Delew, Adam Frączczak, Ricardo Nunes, Tomasz Hołota, Michał Żyro oraz Soufian Benyamina.

Po kilku pierwszych minutach, w których przewagę miała Pogoń, Jagiellonia powinna była szybko objąć prowadzenie. W 10. minucie gry najpierw dobrej kontry nie wykorzystał Cillian Sheridan, który nie opanował piłki w polu karnym Pogoni, a po chwili kapitalną sytuację zmarnował Arvydas Novikovas. Litwin zabrał piłkę Tomasowi Podstawskiemu i popędził sam na sam z Łukaszem Załuską, niestety posyłając ostatecznie futbolówkę obok słupka bramki Portowców.

Po kwadransie trener Ireneusz Mamrot nie mógł mieć wesołej miny, gdy kontuzji kostki doznał Jakub Wójcicki. Nasz prawy obrońca nie mógł kontynuować gry i w jego miejsce wszedł Roman Bezjak, który zajął miejsce na lewym skrzydle. To z kolei sprawiło, że na prawą stronę przeniósł się Arvydas Novikovas, a do obrony został cofnięty Przemysław Frankowski.

W 25. minucie obie drużyny miały w odstępie kilkudziesięciu sekund po znakomitej szansie na objęcie prowadzenia! Najpierw sam na sam z Marianem Kelemenem wyszedł Adam Buksa, ale został zatrzymany przez słowackiego bramkarza Jagi. W odpowiedzi Cillian Sheridan poradził sobie z obrońcą Pogoni w polu karnym rywala, po czym stanął „oko w oko” z Łukaszem Załuską i uderzył prosto w niego.

Po pół godziny gry znowu zaatakowała Jagiellonia. Strzał z dystansu Marko Poletanovicia poszybował nad poprzeczką, po chwili Arvydas Novikovas został powstrzymany przez bramkarza Pogoni przed polem karnym Portowców, aż wreszcie w niezłej akcji Żółto-Czerwonych defensywa gości zatrzymała w szesnastce Cilliana Sheridana i Martina Pospisila.

W kolejnych minutach niezłą szansę miała Pogoń, jednak po rzucie rożnym Hubert Matynia uderzył z kilkunastu metrów nieznacznie obok bramki Mariana Kelemena. W odpowiedzi Jaga przeprowadziła znakomitą kontrę, po której Arvydas Novikovas praktycznie trafił mocnym dośrodkowaniem w głowę Cilliana Sheridana i Irlandczyk, nie kontrolując piłki, strzelił nad poprzeczką.

Końcówka pierwszej części gry należała do Pogoni, która przeprowadziła kilka groźnych akcji pod naszą bramką, kończone strzałami przez Radosława Majewskiego. Pomocnik Pogoni najpierw z kilkunastu metrów uderzył nad poprzeczką. Po chwili jego próbę z kilku metrów z powietrza świetnie obronił Marian Kelemen, który również odbił piłkę po groźnym uderzeniu z dystansu byłego gracza Lecha Poznań. Pierwszą, naprawdę dobrą połowę przy Słonecznej zakończyła niecelna próba z dystansu Zvonimira Kozulja i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

Po zmianie stron wszystko zaczęło się świetnie dla Jagiellonii. Już w 48. minucie gry po zamieszaniu w polu karnym Martin Pospisil bardzo dobrze dograł piłkę głową do niepilnowanego Przemysława Frankowskiego, a ten mocnym uderzeniem z powietrza otworzył wynik spotkania.

Jaga szła za ciosem! Najpierw w kontrataku naszej drużyny mocny strzał z dystansu Guilherme obronił Łukasz Załuska. Po chwili golkiper Pogoni skapitulował po kolejnym uderzeniu Przemysława Frankowskiego, który skutecznie wykończył akcję indywidualną. Sędziowie dopatrzyli się jednak pozycji spalonej i gola nie uznali.

W 65. minucie zamiast 2:0 było 1:1. Podanie za linię obrony Sebastiana Kowalczyka wykorzystał Zvonimir Kozulj, który w sytuacji sam na sam z Marianem Kelemenem pewnie trafił do siatki.

Jaga po przerwie była zespołem lepszym i po kwadransie wróciła na prowadzenie. Tym razem po rzucie rożnym, gdy dośrodkowanie Mateusza Machaja trafiło na głowę niepilnowanego Ivana Runje, a Chorwat strzelił zwycięską bramkę dla Żółto-Czerwonych.

W samej końcówce Pogoń mogła ponownie doprowadzić do remisu, ale Adam Buksa po raz kolejny w tym spotkaniu został doskonale zatrzymany przez Mariana Kelemena. Jagiellonia z kolei mogła wygrać wyżej. Uderzenie z dystansu Romana Bezjaka minimalnie minęło bramkę Łukasza Załuski, a już w doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pogoni fatalnie spudłował Patryk Klimala.

Jagiellonia Białystok ostatecznie i tak zasłużenie pokonała Pogoń Szczecin 2:1 i przynajmniej na dwa dni wskoczyła na fotel lidera LOTTO Ekstraklasy. W kolejnym spotkaniu Żółto-Czerwoni podejmą przy Słonecznej Legię Warszawa. Ten mecz już w piątek 26 października o godzinie 20:30. Zapraszamy!

LOTTO Ekstraklasa – 12. kolejka,
Białystok (Stadion Miejski), 19 października, g. 20:30:
Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 2:1 (0:0)

Bramki: Frankowski 48’, Runje 80’ – Kozulj 65’

Jagiellonia Białystok: 25. Marian Kelemen – 7. Jakub Wójcicki (19’, 11. Roman Bezjak), 17. Ivan Runje, 5. Nemanja Mitrović, 12. Guilherme Sitya – 20. Marko Poletanović (74’, 89. Mateusz Machaj), 99. Bartosz Kwiecień, 26. Martin Pospisil – 21. Przemysław Frankowski, 18. Cillian Sheridan, 9. Arvydas Novikovas (82’, 98. Patryk Klimala).

Trener: Ireneusz Mamrot.

Pogoń Szczecin: 1. Łukasz Załuska – 24. David Niepsuj, 25. Lasza Dwali, 40. Sebastian Walukiewicz, 15. Hubert Matynia – 14. Kamil Drygas, 28. Tomas Podstawski – 27. Sebastian Kowalczyk (84’, 8. Dawid Błanik), 17. Zvonimir Kozulj (82’, 59. Adrian Benedyczak), 10. Radosław Majewski (76’, 34. Iker Guarrotxena) – 18. Adam Buksa.

Trener: Kosta Runjaić.

Żółte kartki: Poletanović, Machaj – Kowalczyk, Guarrotxena, Podstawski, Benedyczak.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 7622

Źródło:jagiellonia.pl

Reklama