Reklama

Jaga – podsumowanie sezonu

Za nami sezon historyczny, bo jeden z najdłuższych w dziejach. Trwał równy rok kalendarzowy! 19 lipca 2019 roku rozpoczęliśmy ligę od wyjazdowego triumfu z Arką Gdynia 3:0, a 12 miesięcy później zakończyliśmy kampanię porażką w Poznaniu 0:4.

Ósme miejsce w PKO Ekstraklasie, przegrana w pierwszej rundzie Pucharu Polski, zmiana trenera i sporo nowych twarzy w pierwszym zespole.  

Oto podsumowanie rywalizacji Żółto-Czerwonych w sezonie 2019/2020.

Jesienna część sezonu PKO Ekstraklasy była prawdziwą huśtawką nastrojów dla fanów Żółto-Czerwonych. Brak stabilizacji i wahania formy przełożyły się na niezadowalającą – dopiero dziewiątą pozycję w tabeli ekstraklasy i pożegnanie z rozgrywkami Pucharu Polski już w pierwszej rundzie. Kulminacyjnym punktem i wstrząsem dla drużyny  porażka na stadionie przy Słonecznej z Zagłębiem Lubin 0:1. Przegrana 7 grudnia zadecydowała o tym, że dzień później z drużyną Żółto-Czerwonych rozstał się jej dotychczasowy szkoleniowiec – Ireneusz Mamrot.

W dwóch ostatnich tegorocznych kolejkach nasz zespół poprowadził Rafał Grzyb, który wcześniej pełnił funkcję asystenta trenera Jagi.

Pod koniec grudnia nowym trenerem Jagiellończyków został były selekcjoner reprezentacji Bułgarii – Iwajło Petew.

Bułgar 30 grudnia 2019 roku podpisał z Jagą kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2021 roku.

Petew jest szkoleniowcem bardzo doświadczonym. Przed podjęciem pracy w Białymstoku prowadził zagraniczne zespoły, które od lat regularnie występują w europejskich pucharach. Mowa choćby o Dinamie Zagrzeb, z którym zdobywał wicemistrzostwo Chorwacji, czy Łudogorcu Razgrad, z którym sięgnął po pierwsze dwa, historyczne tytuły mistrzowskie w Bułgarii. Poza tym pracował też na Cyprze i w Arabii Saudyjskiej, a przede wszystkim był selekcjonerem reprezentacji Bułgarii. Funkcję tę sprawował od końca 2014 roku do września 2016 roku.

– Chcę, żeby moja drużyna dominowała, aczkolwiek musimy też wziąć pod uwagę to, z którym rywalem będziemy grać. Musimy być inteligentni. Myślę, że mamy odpowiednią jakość. Wszystko zależy od nas – podkreślał Petew tuż przed startem wiosennej części sezonu PKO Ekstraklasy.

Bułgarski szkoleniowiec po przyjściu do Jagi z jednej strony musiał odbudować morale zespołu, a z drugiej wkomponować do drużyny nowe twarze.

Nowy trener Jagiellonii stanął przed wyzwaniem zastąpienia Patryka Klimali. Na początku stycznia młodzieżowy reprezentant Polski odszedł do szkockiego Celtiku Glasgow. Opuszczał Polskę jako najskuteczniejszy młodzieżowiec całej ligi – siedem goli od początku sezonu.

Oprócz odejścia Klimali, barwy klubowe zmienili także bramkarz Grzegorz Sandomierski (CFR Cluj) i lewy obrońca Guilherme (Konyaspor). Klub szybko uzupełnił jednak luki po tych zawodnikach, sprowadzając– Iliewa i Wdowika.  

Kolejnym krokiem było pożegnanie golkipera. Jagiellonię pod koniec stycznia opuścił Grzegorz Sandomierski, który aktualnie broni barw mistrza Rumunii – CFR Cluj. Nasz wychowanek spędził w Jadze łącznie siedem sezonów. Wywalczył z naszym klubem Puchar Polski i krajowy Superpuchar.

Tuż po nieudanej inauguracji roku (0:3 z Wisłą Kraków) klub zdecydował się na dwa transfery doświadczonych Polaków. Pierwszy to skrzydłowy Maciej Makuszewski. Były reprezentant Polski ponownie trafił do Jagi po ponad siedmiu latach, zasilając nasz klub na zasadzie wolnego transferu z Lecha Poznań. Oraz środkowy pomocnik Ariel Borysiuk (28 l.). Poprzednio bronił barw mistrza Mołdawii – Sheriffa Tiraspol.

Pierwszy oficjalny mecz w 2020 roku Żółto-Czerwoni pod wodzą bułgarskiego szkoleniowca przegrali wyraźnie – 0:3 w delegacji z krakowską Wisłą 8 lutego.   Jagiellończycy, mimo że dłużej byli przy piłce, nie potrafili stworzyć większego zagrożenia pod bramką gospodarzy.

Potem przyszła nieudana delegacja do Warszawy. Żółto-Czerwoni przegrali z kretesem, aż 0:4. Jagiellończycy rozegrali wówczas prawdopodobnie najsłabsze spotkanie w całym sezonie.  

Zła seria potęgowała obawy przed kolejnymi spotkaniami. Kolejni rywale to wyłącznie przeciwnicy z górnej półki. Na rozkładzie Żółto-Czerwoni mieli rozpędzonego Lecha Poznań (dom), Pogoń Szczecin (wyjazd) i Śląska Wrocław (dom).  

Czas pokazał, że nasz zespół potrafił jednak wyjść z kryzysu i zaczął solidnie punktować. Zaczęło się od remisu z Lechem przy Słonecznej 1:1. Podział punktów w starciu z drużyną, która być może od tamtym okresie prezentowała najlepszy futbol w ekstraklasie, prawdopodobnie pomógł uwierzyć naszym piłkarzom, że potrafią grać w piłkę i walczyć z najlepszymi.

Kolejne dwa mecze to długo oczekiwane zwycięstwa. Najpierw ograliśmy 2:1 na wyjeździe Pogoń Szczecin.  

Po wygranej z Portowcami przyszła pora na przełamanie na swoim boisku. Przy Słonecznej 7 marca mierzyliśmy się ze Śląskiem Wrocław i po zaciętej rywalizacji skromnie pokonaliśmy rywala 1:0.  

W połowie marca zawieszono treningi grupowe wszystkich klubów polskiej ekstraklasy. Wszystko przez pandemię wirusa COVID-19, zwanym koronawirusem, który sparaliżował cały świat na długo.

W niedzielę, 31 maja, już w nowej, post-pandemicznej rzeczywistości, Jagę czekała wyjazdowa konfrontacja z Cracovią.  Pokonaliśmy na wyjeździe Pasy 1:0 po golu Przemka Mystkowskiego w 88. minucie rywalizacji. Warto dodać, że nasz młodzieżowiec pojawił się na murawie niecałą minutę wcześniej, więc było to prawdziwe wejście smoka.

Serię bez ligowej porażki kontynuowaliśmy także kilka dni później w wyjazdowej konfrontacji ze zdegradowanym ŁKS-em Łódź. Pokonaliśmy czerwoną latarnię ligi pewnie, 3:0 i w efekcie awansowaliśmy na wysoką, piątą pozycję w tabeli. Tak dobrze nie było od wielu miesięcy.

Fazę zasadniczą zakończyliśmy potyczką z jeszcze urzędującym wtedy mistrzem Polski – Piastem Gliwice.   Niestety, gliwiczanie tego dnia byli lepiej dysponowani. Podopieczni Waldemara Fornalika zwyciężyli 2:0.

Przedostatni akord sezonu miał miejsce na stadionie przy  Słonecznej w Białymstoku. Jaga podejmowała Śląsk Wrocław i ten mecz zapamiętamy ze względu na debiut 16-letniego bramkarza z naszej Akademii – Xaviera Dziekońskiego. Co ważne, zaprezentował się bardzo udanie, bo Jagiellończycy ograli przed własną widownią wrocławian 2:1.

Xavier jest pierwszym, od czasu Bartka Drągowskiego, bramkarzem w polskiej elicie, który wystąpił w oficjalnym meczu w tak młodym wieku.

W dniu, w którym Jaga rywalizowała ze Śląskiem, Dziekoński miał 16 lat i 283 dni. Młodszymi debiutantami byli Przemysław Mystkowski, Karol Buzun oraz Bartłomiej Drągowski (w dniu debiutu był młodszy o zaledwie dwa dni). Xavier jest jednocześnie piątym najmłodszym zawodnikiem, który w tym sezonie zadebiutował w Ekstraklasie.

Na ostatnie spotkanie sezonu 2019/2020 udaliśmy się w podróż na stadion przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu, gdzie zmierzyliśmy się z miejscowym Lechem. Niestety, przegraliśmy wyraźnie – 0:4, tracąc wszystkie gole jeszcze w pierwszej odsłonie rywalizacji. Wobec takiego rezultatu Jagiellończycy zajęli 8. miejsce w tabeli na koniec sezonu.

– Jagiellonia zakończyła sezon 2019/2020 PKO BP Ekstraklasy na 8. miejscu w tabeli z dorobkiem 52 punktów, zgromadzonych dzięki bilansowi 14 zwycięstw, 10 remisów i 13 porażek;

Zakończony sezon drużyny Jagiellonii pozostawia duży niedosyt. Od efektownego 3:0 w Gdyni do przykrego 0:4 w Poznaniu.  

Nie był to nasz najgorszy sezon w historii, bo przecież ósme miejsce to jedno z najwyższych, które do tej pory w elicie zajmowaliśmy, oprócz dwóch srebrnych medali i jednego brązowego. Mimo wszystko mamy nieodparte wrażenie, że ten zespół było stać na znacznie więcej. Co poszło nie tak? Mamy nadzieję, że nowe rozdanie, które już w sierpniu, rozwieje wszelkie wątpliwości i nasi piłkarze udowodnią, że minionych 12 miesięcy było wypadkiem przy pracy.  

Wyniki w PKO Ekstraklasie:

Runda zasadnicza:
Arka Gdynia – Jagiellonia Białystok 0:3 (Bida, Imaz , Romanczuk)
Jagiellonia Białystok – Raków Częstochowa 0:1
Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 2:2 (Klimala, Imaz)
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:1 (Mudrinski)
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 3:1 (Runje, Bida, Imaz)
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 3:2 (Imaz x3)
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 0:2 (Runje, Imaz)
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 0:0
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 1:1 (Klimala)
Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 2:3 (Camara, Imaz)
Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 1:1 (Camara)
Jagiellonia Białystok – Cracovia 3:2 (Klimala x2, Romanczuk)
Wisła Płock – Jagiellonia Białystok 3:1 (Klimala)
Jagiellonia Białystok – ŁKS Łódź 2:0 (Kwiecień, Klimala)
Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 3:1 (Imaz)
Jagiellonia Białystok – Arka Gdynia 2:0 (Klimala, Danch sam.)
Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok 2:1 (Bida)
Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin 0:1
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 3:0 (Imaz x2, Prikryl)
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 3:0
Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 3:0
Jagiellonia Białystok – Korona Kielce 0:0
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 4:0
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 1:1 (Tiru)
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 1:2 (Makuszewski, Borysiuk)
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 1:0 (Pospisil z karnego)
Cracovia – Jagiellonia Białystok 0:1 (Mystkowski)
Jagiellonia Białystok – Wisła Płock 2:2 (Bida, Puljić)
ŁKS Łódź – Jagiellonia Białystok 0:3 (Puljić, br.samobójcza, Pospisil z karnego)
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 0:2

Runda finałowa:
Cracovia – Jagiellonia Białystok 1:2 (Runje, Bida)
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 0:0
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 1:2 (Puljić)
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 2:2 (Prikryl, Puljić)
Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 2:0
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 2:1 (Romanczuk, Puljić)
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 4:0

Puchar Polski:

I runda: Cracovia – Jagiellonia Białystok 4:2 (Camara, Błyszko)

Liczby Jagiellonii w sezonie 2018/19:

– 38 meczów oficjalnych
– 14 zwycięstw
– 10 remisów
– 14 porażek
– 50 bramek strzelonych
– 53 bramki stracone

Źródło: jagiellonia.pl

Reklama