Reklama

Jaga chce złapać oddech

W najbliższą sobotę (30.04) o godz. 15:00 Jagiellonia Białystok rozegra   kolejny mecz w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Rywalem „Żółto-Czerwonych”  podczas domowego starcia będzie zespół Śląska Wrocław.

– Nie możemy skupiać się tylko na tym, że do końca mamy cztery spotkania, ale na tym, aby przygotować się możliwie najlepiej do najbliższego spotkania. Samo rozpamiętywanie błędów w niczym nie pomoże. Musimy zdobyć punkty, aby złapać oddech – powiedział przed meczem ze Śląskiem Wrocław trener Piotr Nowak.

W ostatnich tygodniach pomimo nie najlepszych wyników sytuacja Jagiellonii w tabeli nie uległa znacznemu pogorszeniu.

– Trochę tańczyliśmy na cienkiej linie, wygrana z Zagłębiem i remis w Radomiu dały nam duży oddech. Niemniej igranie z ogniem to ostatnia rzecz, na którą możemy sobie pozwolić. Wydawało się, że po czterech punktach zdobytych z „Miedziowymi” i beniaminkiem wszystko jest ok, ale tak nie było. Z Pogonią zagraliśmy niezły mecz, z Piastem bardzo dobrą pierwszą połowę. W Gliwicach dostaliśmy dwa gongi po przerwie, chociaż jeszcze w przerwie mówiliśmy, że stać nas na wygraną. Podobnie jak w Radomiu straciliśmy gole po prostych błędach i musieliśmy gonić wynik. Nie możemy jednak tego robić „na wariata”, bo w starciu z Piastem mogliśmy stracić jeszcze przynajmniej dwa gole. Wszystko trzeba robić z chłodną głową, a nadziewanie się na kontry jest bardzo niebezpieczne. Musimy być bardziej odpowiedzialni – tłumaczy szkoleniowiec.

Przed tygodniem Śląsk niespodziewanie przegrał u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.

– Ostatni wynik wrocławian nie może nam zaciemnić obrazu. Termalica wygrała z nimi gładko, ale nam nie wolno na to patrzeć. Śląsk ma jakość i doświadczenie. Jestem przekonany, że po tej porażce zechcą się zrehabilitować, a ostatnią rzeczą, na którą możemy sobie pozwolić jest zlekceważenie Śląska. Uczulam na to zespół. Zrobimy wszystko, aby to wygrać i zyskać trochę oddechu. Trener Tworek ma doświadczonych zawodników, Mączyńskiego, Sobotę, Gollę. Oni bywali już w takich sytuacjach i to będzie ważne w kontekście samej mobilizacji przed meczem.

Od końca sezonu dzielą nas zaledwie cztery kolejki, a w grę o utrzymanie są zaangażowane drużyny od 11. miejsca w dół – analizuje trener Jagiellonii.

Info i zdjęcie; jagiellonia.pl
 

Artykuł Jaga chce złapać oddech pochodzi z serwisu Podlaski Sport.

Reklama