Reklama
Glamour 2007/2008
Voytek Boklago de Bof od lat przyzwyczaił nas, że jest jedynym facetem w mieście, który nie wstydzi się projektować ubrań. W Restauracji Camelot pokaz najnowszej kolekcji zgromadził piękne modelki i setki zainteresowanych modą widzów.
Boklago twierdzi, że inspiracją do skrojenia i uszycia ciuchów z jednej strony była wielokulturowość miasta, a z drugiej odniesienia do chłodnej, acz zmysłowej elegancji a la Ingrid Bergman. – ”Kolekcja jest inspirowana wielokulturowością. Są w niej elementy dalekowschodnie, indyjskie i europejskie, zresztą miejsce też jest wielokulturowe. W Białymstoku obok siebie żyją Polacy, Białorusini, Tatarzy, Ukraińcy, Litwini i wielu innych” – uważa projektant.
Zdaniem autora Białystok, zwłaszcza w dobie Internetu, jest takim samym dobrym miejscem do kreowania mody jak Mediolan czy Paryż. – ”Dlaczego w Białymstoku? Bo to jest moje miasto rodzinne, ale też chcę potwierdzić fakt, iż bez względu na wielkomiejskość, modę można tworzyć w każdy miejscu, a kobiety mają prawo do jej kontestowania nie tylko w Warszawie, ale też i poza nią.” I rzeczywiście – wynajęte do pokazu modelki były godne prezentowania najbardziej nawet niezwykłych pomysłów jedynego regularnie przygotowującego nowe kolekcje białostockiego projektanta.
Reklama