Derby Białegostoku, co za emocje
Niesamowity przebieg miały pierwsze w historii derby Białegostoku w ekstraklasie kobiet. Dojlidy przegrywały już 0:2 z ATS east rent, ale odwróciły losy pojedynku i zwyciężyły 3:2!
– To wielki sukces dziewczyn, że potrafiły podnieść się w trudnym momencie. Stworzyliśmy doskonałe widowisko kibicom i cieszymy się, że postawiliśmy ważny krok w kierunku utrzymania – mówi menadżer Dojlid, Piotr Anchim.
O tym, że tenisistki Dojlid czeka w derbach trudne wyzwanie, przekonaliśmy się już na początku spotkania. Katarzyna Grzybowska-Franc w pierwszym pojedynku nieoczekiwanie przegrała z Gabrielą Dyszkiewicz 2:3.
– Zaczęliśmy fatalnie. Kasia grała bardzo źle, mimo tego miała piłkę meczową w piątym secie. Tak dobra i doświadczona tenisistka jednak przegrała z Gabrysią, która grała nieźle, narzuciła swój styl grania i zaskoczyła naszą zawodniczkę – opowiada Anchim.
Widmo porażki głęboko zajrzało gospodyniom w oczy, gdy w kolejnej grze Michalina Górska gładko uległa Zauresh Akashevie 0:3. – Wtedy nie sądziłem, że ruszymy w pogoń za rywalkami i odrobimy straty – przyznaje menadżer Dojlid.
Sygnał do ataku dała Daria Kisiel, która po zaciętym, trwającym ponad godzinę meczu, pokonała Paulinę Knyszewską 3:2. Postawa obu zawodniczek zasługuje na słowa uznania i wielkie brawa. Niemal wszystkie sety rozstrzygały się w końcówkach, do rozstrzygnięcia dwóch partii potrzebna była gra na przewagi, ale ostatecznie to Kisiel wyszła z tego obronną ręką.
Następnie Grzybowska-Franc zrehabilitowała się za niepowodzenie na początku, zwyciężając z Akashevą po pięciosetowym pojedynku. O końcowym wyniku zadecydował więc piąty pojedynek, w którym Górska zmierzyła się z Dyszkiewicz. Faworyzowana tenisistka ATS nie poradziła sobie z ciążącą na jej barkach presją i musiała uznać wyższość Górskiej w trzech partiach. W pierwszej i drugiej gra toczyła się na przewagi (12:10 i 13:11), z kolei w trzeciej odsłonie nasza zawodniczka dała odebrać sobie zaledwie cztery punkty.
Dojlidy Białystok – ATS east rent Białystok 3:2
Katarzyna Grzybowska-Franc – Gabriela Dyszkiewicz 2:3 (11:13, 11:8, 7:11, 11:6, 11:13);
Michalina Górska – Zauresh Akasheva 0:3 (2:11, 12:14, 4:11);
Daria Kisiel – Paulina Knyszewska 3:2 (11:13, 11:6, 11:9, 9:11, 14:12);
Katarzyna Grzybowska-Franc – Zauresh Akasheva 3:2 (5:11, 11:6, 11:6, 7:11, 14:12);
Michalina Górska – Gabriela Dyszkiewicz 3:0 (12:10, 13:11, 11:4).