Reklama
Czekoladowy żubr
Żubr wykonany z 800 tabliczek czekolady przez mistrza Janusza Profusa miał być główną atrakcją licytacji na rzecz dzieci z chorobami rozrostowymi. VIP-y zawiodły, ale organizatorzy wdzięczni są za każdy wrzucony grosik, a wielu białostoczan świetnie bawiło się na festynie przy Kinie Forum.
Białostocki Ośrodek Kultury, animatorzy z Klanzy i Pijalnia Czekolady przygotowali razem świetną imprezę. Na ukrytym od zgiełku miasta placu, a jednocześnie niemal w centrum zorganizowali zabawy dla każdego. Był sobowtór Chucka Norrisa, malowanie twarzy, żywe piłkarzyki czy multum zabaw przygotowanych przez animatorów KLANZY. Nie zabrakło również występów estradowych i mnóstwa uśmiechu.
Najważniejsza jednak była rzeźba żubra. Mistrz świata Janusz Profos zużył na nią ok. 800 tabliczek gorzkiej czekolady wedlowskiej. Swoje dzieło kończył na oczach przełykającej ślinkę gawiedzi. A jednak – tak smakowitego symbolu naszego regionu nie udało się zlicytować. Mimo to, dzięki wkładowi pracy wielu osób, kasa Stowarzyszenia pomagającego w trudnych chwilach dzieciom z chorobami rozrostowymi wzbogaciła się i tak o prawie 9 tysięcy złotych. Szkoda, że białostockie VIP-y zawiodły. 80 kilogramowy żubr czeka teraz na godnego właściciela w Pijalni…
Reklama