Bstok.pl pyta: Kazika Staszewskiego
… bardzo mi się w Białymstoku podoba. To jest miasto, które dosyć mocno wyskoczyło do przodu, jeśliby porównywać ze ścianą zachodnią. Lubię tam bywać i mam sporo znajomych.
Bstok.pl: Po raz pierwszy KULT grał w Białymstoku 20 lat temu przy okazji promocji płyty ”Posłuchaj to do Ciebie”. Czy pamiętasz GWINT z tamtych czasów?
Kazik Staszewski: Szczerze mówiąc nie bardzo pamiętam. (po chwili) Aaa tak, stary klub mieścił się na holu. Bodajże na kolejnej płycie z tyłu jest jakieś zdjęcie z tego koncertu!
Bstok.pl: Jakie miałeś odczucia jadąc do Białegostoku przed dwiema dekadami?
Kazik: Moja rodzina od strony mamy stąd pochodzi. Jest z Zambrowa. Przyjeżdżałem tam często. Te rejony są mi bliskie a nie obce.
Bstok.pl: Czy ty przypadkiem nie ruszasz w ślady premiera w objazd ściany wschodniej?
Kazik: Imię zobowiązuje w ten czy inny sposób! Bardzo mi się w Białymstoku podoba. To jest miasto, które dosyć mocno wyskoczyło do przodu jeśliby porównywać ze ścianą zachodnią. Lubię tam bywać i mam sporo znajomych.
Bstok.pl: Czyli przed koncertem i po koncercie dużo spotkań towarzyskich?
Kazik: Mam nadzieję!
Bstok.pl: Kiedyś na koncertach wyrastał las magnetofonów kasetowych, czy jeszcze dzisiaj ktoś nagrywa wasze koncerty?
Kazik: Nie wiem, my tego nie zabraniamy. Zawsze powtarzam, że robienie zdjęć i nagrywanie koncertu nie jest zabraniane w odróżnieniu od tego co dzieje się na naszym rynku. Ludzie nie przynoszą, a jeśli już to bardziej nowoczesne historie i nie wystawiają ich ponad las głów.
Bstok.pl: Wydaje mi się, że magnetofony zastąpiły teraz bardzo popularne aparaty cyfrowe?
Kazik: No tak, ja nie mam nic naprzeciw. Myślę, że powoli wszyscy się przyzwyczajamy do lepszej jakości dźwięku i już tak często nie nagrywają.
Bstok.pl: Co byś zrobił gdybyś dostał teczkę ministra kultury?
Kazik: Nie przyjąłbym.
Bstok.pl: A chciałbyś zajrzeć do swojej teczki w IPN?
Kazik: Ostatnio tak sobie myślałem, że bym chciał wiedzieć kto tam na mnie donosił. Ciekawe by to było w jakiś sposób.
Bstok.pl: W końcu dość długo studiowałeś na słynnej socjologii na UW – nie było tam tajnych agentów?.
Kazik: Byli, byli. Wiem bez zaglądania w teczki, że byli, ale dajmy se z tym spokój. Jednak zaglądać mi się nie chce.
Bstok.pl: Coraz więcej ludzi nie chce pracować w Polsce – emigrują. Co byś poradził swoim synom?
Kazik: Radzę im, żeby pracowali tam gdzie im się to w dużym stopniu opłaca. Jeden już pracuje w Hiszpanii. Za moich czasów wyjazd emigracyjno-zarobkowy był pewnego rodzaju decyzją, która zaszczepiała cię na wiele miesięcy. Teraz żyjemy jakby w zjednoczonej Europie – niech jadą. Co ma tutaj zap…ać za przeproszeniem w kawiarni za 50 zł za noc, bo takie są stawki, kiedy tam może pracować za 200 zł za noc. Generalnie ze wszech sił namawiam ich żeby tam jeździli i pracowali. Europa stała się jakby jednym krajem i jeździmy tam, gdzie lepiej dają.
Bstok.pl: Czy w takim razie wraz z nowym rządem los się wreszcie odmieni?
Kazik: Z tym, który jest teraz? A ch… ich wie za przeproszeniem.
Bstok.pl: Ile czasu trwa dziś średnio koncert KULTU?
Kazik: Około 3 godzin!
Bstok.pl: Grywasz jeszcze na saksofonie?
Kazik: Grywam. Po jakiejś tam przerwie przestałem się tego wstydzić!