Reklama
Briefing kibiców przed Świętem ULTRY
W środę na Chorten Arenie odbył się briefing prasowy przedstawicieli kibiców, w którym Ci odnosili się do nadchodzącego Święta ULTRY. Dlaczego ten mecz będzie tak wyjątkowy i każdy powinien pojawić się w niedzielę (02.02) przy Słonecznej? Odpowiedzi na te pytania znajdują się poniżej.
Przedstawiciele kibiców na starcie odnieśli się do wyjątkowości tego wydarzenia – Święto ULTRY to mecz wyjątkowy, więc wszystkim kibicom mamy do przekazania kilka bardzo konkretnych komunikatów. To są emocje oczywiście na boisku, ale też na trybunach. I pamiętajmy, że tak jak rok temu ten mecz będzie poprzedzony minutą ciszy i będzie zagrane z serca stadionu, z gniazda, utwór cisza przez naszego Jagiellońskiego trębacza. I pamiętajcie, po trąbce to będzie już taki Jagielloński zwyczaj. Na tym meczu zawsze będziemy zarzucać „To my, to my, to my, Jagiellonia” – zaznaczono.
Wyjątkowość bierze się też z tego, że pamiętamy o naszych Jagiellończykach, którzy odeszli. Więc jeśli każdy z nas chce przeżyć emocje, nie może zostać w domu, musi być na trybunach. To jest ten dzień, ten moment, kiedy wszyscy chcemy poczuć taką solidarność, taką Jagiellońską rodzinę. Trzeba być po prostu w tym dniu razem z nami tutaj – powiedział Andrzej Wilczyk i po chwili dodał – W domu nie poczujesz tego, co na Stadionie. Wiadomo, że piłka nożna to emocje. Emocje na trybunie i na murawie. I to jest właśnie ten jeden jedyny, wyjątkowy mecz, gdzie nie da się tego odczuć w domu. Bądź po prostu na Stadionie, bo tutaj poczujesz, że to coś naprawdę wyjątkowego – stwierdził przedstawiciel środowiska kibicowskiego.
Jak wygląda „rozkład jazdy” na ten dzień? – Od godzin porannych zbieramy się w centrum miasta, gdzie o godzinie 12.00 zaczniemy gromadzić się na Rynku Kościuszki przy Ratuszu. Od 12.30 wspólnym wielkim pochodem przejdziemy na Stadion, gdzie od razu będziemy kierować się na trybuny, by od pierwszych minut dopingować Jagiellonię – przyznano.
Na Stadionie będą miały miejsce pewne uroczystości. – Przed meczem uhonorujemy wszystkich, którzy zaliczyli komplet wyjazdów w 2024 roku. 20 oficjalnych spotkań, to jest ponad 30 tysięcy przejechanych kilometrów. Coś niesamowitego, ludzie poświęcili masę pieniędzy, masę wolnego czasu, kombinowali w pracy z wolnym i zaliczyli komplet wyjazdów – zapowiedział Adam Tołoczko.
– Zostaną docenieni tutaj na tej trybunie (ULTRA – przyp. red.). Będą schodzili w dół, będzie szpaler, będzie piosenka, która ich naprawdę zmotywuje, żeby też w 2025 roku powtórzyć wyczyn. I pamiętajcie, przez cały mecz, 90 minut, od początku do końca, głośny doping, z wiarą w zwycięstwo. Jaga to my – oznajmił Kewin Kajewski.
Tradycje, czyli okazjonalna koszulka. – Z racji tego, że to jest mecz wyjątkowy, rok temu zapoczątkowaliśmy fajną tradycję. Piłkarze wystąpili w koszulkach okazjonalnych nawiązujących do naszej flagi „Wschodni Front”. W tym roku, zapewne już widzieliście, jest również przygotowana, wraz z klubem, okazjonalna koszulka nawiązująca do oprawy jaką mogliście podziwiać w zeszłym roku – zaznaczono.
– Oprawy z Królową Jadwigą, czyli naszej mistrzowskiej oprawy. Nie wiemy ile teraz jest sztuk w sklepie, limit jest ograniczony, bo jedynie tysiąc sztuk takiej koszulki powstało, więc śmiało pędźcie do sklepu – dodano chwilę później.
W niedzielę zostanie zapoczątkowany nowy zwyczaj. – Jeśli chodzi o tradycje które w tamtym roku zapoczątkowaliśmy – w tym roku również będzie kolejna. Powołaliśmy „klub dwustu” czyli osób które mają zliczone 200 wyjazdów na mecze wyjazdowe Jagiellonii. Jest nas 15 od tamtego roku, a w tym dołączy kolejne 6 osób. Przyjmiemy ich do naszego klubu z otwartymi rękoma i mamy nadzieję że w następnym roku będzie tych osób jeszcze więcej – oznajmił Przemysław Tesarek.
I oczywiście zapraszamy na kolejne mecze. – Po meczu z Radomiakiem kolejne wyjazdy. Już dzisiaj mobilizujemy się na wyjazd do Mielca, a potem do Serbii i Legię Warszawa w Pucharze Polski – musisz być z nami! – zakończył Adam Tołoczko.
Reklama