Reklama

Białystok ma 25 wieków

  Na terenie dziedzińca Pałacu Branickich archeolodzy odnaleźli ślady dwóch chat sprzed 2500 lat. Przed rokiem sensacją okazały się ślady domostwa z zachowanymi resztkami ceramiki i paleniskiem. W tym roku można stwierdzić, że w miejscu, gdzie kilkanaście wieków później Jan Klemens Branicki pobudował swoją rezydencję była co najmniej osada.

  Po raz pierwszy archeolodzy zainteresowali się pałacowym dziedzińcem jeszcze pod koniec lat 90-tych XX wieku. Szukali wtedy fontann z czasów magnata. Zamiast nich znaleźli fragment prehistorycznej osady. Na dobre muzealnicy zainteresowali się nią przed dwoma laty. Wtedy, od strony ulicy Kilińskiego, powstał pierwszy wykop. Przed rokiem znaleziono w nim ślady pierwszej chaty i jej otoczenia oraz fragmenty naczyń, narzędzi krzemiennych a nawet igły z brązu. Teraz archeolodzy przeszli na drugą stronę dziedzińca. Okazuje się, ze znalezisko sprzed roku było dopiero początkiem archeologicznych sensacji.

  Tym razem widać już zarysy co najmniej dwóch domostw cieszy się Ireneusz Kryński – archeolog z Muzeum Podlaskiego. Cenne znaleziska będą starannie segregowane i klasyfikowane. Z okruchów przeszłości można się naprawdę sporo dowiedzieć. Kości zwierząt pozwolą n.p. wyjaśnić czy nasi przodkowie hodowali już zwierzęta czy jadali dziczyznę, a pyły ziaren dadzą informację o uprawach. Prawdopodobnie jesienią wszystkie znalezione w ziemi skarby zostaną przedstawione na specjalnej wystawie w Muzeum Podlaskim. To już ostatnie badania w tym rejonie. Jeśli nie będzie więcej sensacji – wykopaliska zostaną po prostu zasypane.

https://www.bstok.pl/up/news/1156_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/1156_2.jpg https://www.bstok.pl/up/news/1156_3.jpg

Reklama

Reklama