Reklama

Ambasador Ukrainy z wizytą w urzędzie marszałkowskim

Wizyta Wasyla Zwarycza to przede wszystkim wyraz wdzięczności władzom województwa za opiekę, którą zostali w Podlaskiem otoczeni uchodźcy wojenni z Ukrainy. Jak podkreślał ambasador, jego rodacy ze strony Polaków otrzymali serdeczność, otwartość i gościnność.

– Chciałbym podziękować za to wsparcie, które okazujecie naszym rodakom, za to, że znajdują u was tyle serca i dobroci, że nasze dzieci mogą uczyć się i żyć tu bezpiecznie. Jesteście wielcy. My, dzięki temu, na tym polu wojny możemy walczyć o wolność o nasz naród – mówił Wasyl Zwarycz.

Natomiast wicemarszałek Łukaszewicz podkreślił, że pomoc, którą Polska udziela narodowi ukraińskiemu to obowiązek.  

– To wy jesteście wielcy. Wielcy i odważni. Podziwiamy waszą determinację. My zdajemy sobie sprawę, z tego, że dając opór Rosji, walcząc o Ukrainę, walczycie również o nasz kraj, o inne kraje europejskie. To dla naszych rodaków i dla władz naszego kraju jest oczywiste. Dlatego tej pomocy, tego wsparcia możecie być pewni – mówił.

Wasyl Zwarycz przekazał Sebastianowi Łukaszewiczowi grawerton z podziękowaniami za zaangażowanie Województwa Podlaskiego w rozwój polsko-ukraińskiego partnerstwa i okazaną narodowi ukraińskiemu pomoc.

Podlaskie wspiera uchodźców

Mieszkańcy i władze województwa pomoc uchodźcom z Ukrainy oferowali od początku wojny, kiedy do Polski zaczęli przybywać pierwsi uciekinierzy przed rosyjską agresją. 

Sebastian Łukaszewicz przypomniał, że już na początku marca do województwa podlaskiego przybyła kilkudziesięcioosobowa grupa uchodźców. Samorząd województwa udostępnił im pomieszczenia w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji Szelment.

– To były matki z dziećmi. Większość z nich drogę do nas przebyła z jedną reklamówką. To było dla nas ogromne przeżycie. Kiedy widzieliśmy ich strach, niepewność jutra, niepokój o bliskich, którzy zostali w Ukrainie – wspominał wicemarszałek.

Władze województwa zdawały sobie sprawę, że w oddalonym od miasta ośrodku uchodźcy nie będą mieli szans na znalezienie pracy, a dzieci nie będą mogły rozpocząć nauki w polskich szkołach. Dlatego podjęto decyzję o przekazaniu na miejsce do zamieszkania Centrum Edukacyjno-Szkoleniowego ARES w Suwałkach. Adaptację pomieszczeń, której koszt to 250 tys. zł, sfinansowano z budżetu województwa podlaskiego.

Na potrzeby uchodźców przeznaczono całe piętro oraz połowę parterowej część budynku, zorganizowano cztery sale noclegowe do 50 miejsc, łazienki z prysznicami, stołówkę, pokój zabaw, salę do zajęć i spotkań oraz pokój komputerowy, w którym uchodźcy mogą łączyć się z rodzinami z Ukrainy i zdalnie pracować. Jest też pralnia, kuchnia oraz plac zabaw przed budynkiem.

Źródło: Wrota Podlasia

Reklama