Reklama

8 maja Światowym Dniem Świadomości Raka Jajnika

Rak jajnika nie bez powodu postrzegany jest jako cichy i podstępny zabójca. Brak wczesnych objawów i skutecznej profilaktyki sprawiają, że większość pacjentek trafia do lekarza w stadium zaawansowanym z rozsiewem na inne narządy. Wtedy też szanse na odzyskanie zdrowia zdecydowanie maleją. Jednakże w ostatnich latach mogliśmy być świadkami przełomu w leczeniu tego nowotworu. A co za tym idzie, wzrosła świadomość raka jajnika zarówno wśród lekarzy, jak i samych pacjentek.

Świadomość dostępu do skutecznego leczenia na wczesnym etapie

Na tle państw Unii Europejskiej Polska charakteryzuje się wysoką zapadalnością i wciąż niskimi współczynnikami wyleczenia. Rok 2021 przyniósł jednak nadzieję na realizację postulatu #KoalicjiDlaŻycia. Obejmuje on stosowanie skutecznych, zgodnych z europejskimi standardami metod leczenia na jak najwcześniejszym etapie. Zgodnie z decyzją Ministerstwa Zdrowia wprowadzona została możliwość stosowania terapii podtrzymującej jednym z inhibitorów PARP.

– Refundacja w I linii leczenia oznacza dla nas pacjentek o wiele więcej niż ulgę związaną z kwestiami finansowymi. To przede wszystkim dodatkowe lata życia z perspektywą na całkowite wyleczenie i powrót do normalnego funkcjonowania. A życie to przecież najwyższa wartość – podkreśla Barbara Górska, prezes Stowarzyszenia Niebieski Motyl.

Świadomość wartości diagnostyki molekularnej

Mówiąc o raku jajnika, nie sposób pominąć kwestii mutacji w genach BRCA 1 i/lub BRCA 2, których obecność zwiększa ryzyko zachorowania od 17% do nawet 44%. Taka diagnoza jest kluczowa. Zarówno z punktu widzenia doboru optymalnej terapii dla danej chorej, jak też rodziny pacjentki, ponieważ mutacje w genach BRCA 1/2 mogą być dziedziczne.

– Wykrycie nosicielstwa mutacji dziedzicznej u pacjentki chorej na raka jajnika jest wskazaniem do diagnostyki genetycznej zarówno u pacjentki, jak i członków jej rodziny. Dlatego właśnie wśród postulatów Koalicji, które chcemy zrealizować widnieje diagnostyka genetyczna dostępna dla każdej chorej na raka jajnika – podkreśla dr n. med. Małgorzata Stawicka-Niełacna, specjalistka laboratoryjnej genetyki medycznej z Katedry Genetyki Klinicznej i Patomorfologii Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Świadomość konieczności wdrożenia kompleksowego leczenia

W Polsce nadal obserwujemy duże rozproszenie leczenia operacyjnego chorych na raka jajnika. Pacjentki muszą zostać objęte kompleksową opieką od momentu diagnozy. Poprzez optymalną chirurgię, diagnostykę genetyczną, obrazową oraz leczenie systemowe z zastosowaniem terapii w ramach dostępnych programów lekowych oraz wysokiej jakości badań klinicznych.

– Niestety w dalszym ciągu pacjentki trafiają do niedoświadczonych ośrodków, a onkologia rządzi się główną zasadą – nie da się poprawić pierwszych błędów. Dlatego tak ważne jest, by w celu poprawienia jakości życia chorych tworzyć tzw. ovarian cancer unity obejmujące zespoły lekarzy specjalizujących się w leczeniu raka jajnika, w tym ginekologów, chirurgów, onkologów klinicznych, czy radioterapeutów. Już ok. 30 takich ośrodków kompleksowego leczenia znacznie wpłynęłoby na wydłużenie przeżycia pacjentek i oto właśnie starają się członkowie Koalicji Dla Życia – przyznaje konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej prof. dr hab. n. med. Mariusz Bidziński.

Więcej informacji o postulatach #KoalicjiDlaŻycia osób z mutacją w genach BRCA oraz aktywnościach prowadzonych przez koalicjantów znaleźć można na stronie internetowej.To również dobry adres dla pacjentek zmagających się z rakiem jajnika oraz ich rodzin, pod którym mogą uzyskać niezbędną pomoc.

źródło: Koalicja Dla Życia

oprac.: Edyta Chodakowska-Kieżel

Źródło: Wrota Podlasia

Reklama